sobota, 5 stycznia 2013

Wywiad z naszym Wychowawcą - Panem Tomaszem.



Nasz pierwszy wywiad. Czy będziemy dziennikarzami...?

Uczeń (U): Jak to się stało, że zainteresował się Pan sportem?
Pan Tomasz (PT):  Jak to się stało…? Wychowywałem się w rodzinie sportowej i w związku z tym zawsze miałem do czynienia ze sportem. Mój dziadek trenował piłkę nożną, mój tato trenował piłkę nożną, mój brat też  trenował piłkę… i ja, jako najmłodszy tez zacząłem trenować piłkę nożną. I tak zostało.

U: To wszyscy trenują piłkę nożną u Was?
PT: Można tak powiedzieć. Ale oprócz piłki nożnej uprawiamy też inne dyscypliny sportowe. Ja jeżdżę dużo na rowerze, często chodzę po górach, pływam na kajakach, gram w siatkówkę. Wszystkiego po trochę. 

U: O czym Pan marzył w dzieciństwie?
PT: Miałem mnóstwo marzeń, jak każdy młody człowiek. Na pewno chciałem zostać wybitnym sportowcem. Nie udało mi się to. Nie żałuję tego co robiłem za młodu. Była to jedna wielka przygoda. Chciałem również pojechać na wycieczkę dookoła świata. Mam nadzieję, że może mi się to jeszcze uda zrobić. To takie moje główne marzenia z dzieciństwa.

U: Czy lubi Pan grać w piłkę nożną?
PT: Oczywiście, że tak. Tyle lat uprawiałem sport, ponieważ go lubię. Teraz już nie mogę grać w piłkę ze względów  zdrowotnych. Teraz jestem związany z piłką nożną w inny sposób - jestem trenerem piłki nożnej. W wolnych chwilach chodzę ze znajomymi i „kopię” piłkę.

U: Dlaczego Pan postanowił pracować w szkole?
PT: Kończąc szkołę, technikum, marzyłem o tym by studiować w Akademii Wychowania Fizycznego. Już w dzieciństwie, jeżdżąc na uroczystości rodzinne, często przejeżdżałem obok AWF-u i wówczas w tramwaju 10-tce obiecywałam sobie, że zrobię wszystko by tam studiować. Po ukończeniu szkoły średniej moje plany się spełniły – zostałem studentem na AWF-ie. W moich planach było zrobienie specjalizacji trenerskiej w piłce nożnej. Aby zostać trenerem najpierw byłem na kierunku nauczycielskim a na trzecim roku studiów wybrałem specjalizację trenerską. Po ukończeniu studiów chciałem iść do pracy. Nigdy nie myślałem, że będę pracował w szkole. Nie myślałem, że się do tego nadaję. Ale to właśnie szkoła pozwalała mi pogodzić codzienne treningi z codzienną pracą. Po pewnym czasie zmieniłem zdanie – polubiłem swoją pracę i na dzień dzisiejszy nie zamieniłbym ją na żadną inną. 

U: Co Pan stosuje, że Pan jest taki wysportowany?
PT: Nic nie stosuję [śmiech]. Dużo się ruszam, uprawiam sport, również rekreacyjnie. Nie siedzę przed komputerem, nie gram w gierki, nie tracę czasu na oglądanie godzinami telewizora. Każdą wolną chwilę spędzam aktywnie: na rowerze, na nartach, w kajaku, na żaglach czy wędkując. Jesienią lubię iść do lasu, poszukać grzybów, poruszać się i pogimnastykować przy tym. To jest moja recepta na zdrowie. 

U: Dlaczego lubi Pan dzieci?
PT: Co prawda nie mam swoich dzieci, ale lubię pracować z młodzieżą, z młodymi ludźmi. Mają oni mnóstwo fajnych pomysłów, z których często korzystam. Myślę, że trzeba to mieć  w genach. Czasami się człowiek trochę denerwuje ale jest to wdzięczna praca.

U: Ile lat pracuje Pan w szkole?
PT: Od 2000 roku pracuję w Gaju, czyli od 12 lat.

U: Co Pan planuje na dalsze życie?
PT: Najważniejsze dla mnie jest by być zdrowym. Jak będzie zdrowie to się coś wymyśli :-)

U: Dlaczego Pan chciał uczyć w szkole a nie wstąpił np. do klubu sportowego?
PT: Po skończeniu studiów praca w szkole umożliwiała mi trenowanie w Klubie Sportowym RKS Garbarnia Kraków. Obecnie oprócz pracy z Wami jestem trenerem w KS Cracovia.

U: Dlaczego Pan wziął czwartą klasę?
PT: Dlaczego wziąłem Waszą klasę...?  Została mi przydzielona przez Panią Dyrektor.

U: Co Pan lubi robić z dziećmi na lekcji wychowania fizycznego?
PT: Co lubię? Wszystko: gimnastykę, gry zespołowe, gry i zabawy oraz akrobatykę sportową.

U: Ile miała Pan lat jak zaczął Pan trenować sport?
PT: Pamiętam jak byłem małym dzieciakiem, młodszym od Was i zabierał mnie tato na treningi. Starsi koledzy brata pozwalali mi poćwiczyć z nimi.  Systematycznie zacząłem trenować w pierwszej klasie szkoły podstawowej z  juniorami i seniorami z klubu Gajowianka.  W wieku 16 lat zostałem zauważony i zaproszony do trenowania w KS Garbarnia. Tam spędziłem prawie 14 lat, później poszedłem do wojska. Po powrocie z wojska trenowałem w KS Tramwaj, później w KS Kmita Zabierzów i ponownie w KS Garbarnia. Grałem też w Orle Piaski Wielkie i w końcu zostałem trenerem ekstraklasowego klubu Cracovia gdzie byłem trenerem bramkarzy w pierwszej drużynie.

U: Czy Pan dobrze się uczył w szkole?
PT: W szkole podstawowej miałem przez 8 lat czerwony pasekJ. W technikum było już troszeczkę gorzej, a świadectwo maturalne było już całkiem przyzwoite. 

Ile Pan miał lat gdy Pan zdawał prawo jazdy?
PT: Miałem 17 lat. 

Ile Pan śpi?
PT: Jak mam możliwość do śpię długo, zdarza się, że i 12 godzin. W tygodniu 6-7 godzin.

U: Czy ma Pan rodzeństwo?
PT: Tak, mam starszego brata. 

U: Czy lubi Pan pracować z nasza klasą?
PT: Tak, jak już mówiłem lubię pracować z młodymi ludźmi.

U: Ile Pan ma lat?                                                                                                                                    
PT: 36

U: Gdzie Pan mieszka?
PT: Tutaj, w Gaju.

U: Czy ma Pan żonę?
PT: Nie, nie mam żony.

Dziękujemy za wywiad.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz